Podstacja w Radomyślu Wielkim odnowiona

Share on facebook
Share on twitter

Ratownicy mieleckiego Pogotowia Ratunkowego pracujący w podstacji Radomyśl Wielki od dawna nie kryli, że w miejscu ich dyżurowania – w budynku Przychodni w Radomyślu Wielkim, przydałby się remont. Ściany potrzebowały odmalowania, płytki w kuchni wymiany, a wiele mebli się wysłużyło. Instalacja elektryczna także wymagała renowacji. Doskwierał szczególnie brak funkcjonalnej kuchni, która szczególnie przy długich dyżurach, często jest warunkiem, aby ratownik mógł zjeść ciepły posiłek. Z pomocą burmistrza Józefa Rybińskiego, udało się odnowić podstację.

Jak mówi Maria Napieracz, zaraz po tym, kiedy objęła funkcję dyrektora pogotowia, ratownicy zasygnalizowali jej, że długie dyżury w dyskomfortowych warunkach są większym obciążeniem niż w odnowionych wnętrzach. – Oczywiście nie chodziło tu o żadne luksusy, ale trzeba przyznać, że w dyżurowym trybie pracy warunki, w jakich funkcjonują pracownicy można porównać do domowych. Spędzają w podstacji całe doby. A przecież chyba nikt nie chce mieszkać w mieszkaniu nieremontowanym od lat, z instalacją elektryczną, której stan budzi obawy. O tych odczuciach ratowników rozmawialiśmy z burmistrzem Józefem Rybińskim, który wygospodarował ok. 20 tys. zł. na odnowienie wnętrz podstacji – referuje Maria Napieracz, która podkreśla dużą wdzięczność za tę otwartość samorządu. Dodaje, że  większość kosztów poniosła gmina, a po stronie pogotowia pozostało umeblowanie kuchni, a także przygotowanie i stabilny montaż dużych map, z których ratownicy mogą łatwo korzystać. – GPS to jednak system, który bywa zawodny, niedokładny, zawiera błędy. W wielu przypadkach można zaufać tylko mapie – zauważają ratownicy.

– Podstacja pogotowia to jest duża wartość na naszym terenie. Daje mieszkańcom poczucie bezpieczeństwa, bo oznacza znacznie szybszy dojazd zespołu niż z Mielca. Dlatego nie mieliśmy wątpliwości, że ratownicy powinni mieć u nas godne warunki, aby chcieli tu dobrze pracować – podkreślił burmistrz Józef Rybiński. – Każdy z nas wie, że przebywanie w godnych, komfortowych warunkach niweluje stres, pozwala efektywnie odpocząć po trudnej akcji. A nam zależy, żeby ratownicy nie byli sfrustrowani, czy podenerwowani, Nie miałem żadnych wątpliwości, że trzeba pomóc.

Od lipca 2019 podstacja ma także nową karetkę typu C, czyli przystosowaną do trudnych transportów i zaawansowanych działań medycznych. Powstała na bazie Mercedesa Sprintera 319 CDI i mogła zastąpić najstarszy ambulans w taborze (z 2013 roku).

20190912_105843

20190912_100708

20190912_100733

20190912_105513

20190912_105645

 

Skip to content