W Mielcu coraz więcej osób umie ratować życie!

Share on facebook
Share on twitter

Kurs pierwszej pomocy dla tych, którzy stykają się z osobami szczególnie zagrożonymi nagłym zatrzymaniem krążenia

Około 40 osób, które na co dzień stykają się w Mielcu z dużą liczbą ludzi lub pracują z osobami starszymi bądź poważnie chorymi, przeszkoliło się w Szkole Ratownictwa Medycznego przy mieleckim pogotowiu ratunkowym z zakresu udzielania pierwszej pomocy i użycia automatycznego defibrylatora. Kurs zlecił prezydenta Mielca Daniel Kozdęba, po to, by poprawić bezpieczeństwo mieszkańców.

Szkolenie trwało dwa dni i objęło m.in. pracowników Towarzystwa im. Brata Alberta, Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej, Środowiskowego Domu Samopomocy, Polskiego Towarzystwa na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym i taksówkarzy. – W kilku punktach Mielca pojawiły się zakupione przez Urząd Miasta AED, czyli automatyczne defibrylatory, które mogą być wykorzystane przez laików podczas udzielania pierwszej pomocy osobom po nagłym zatrzymaniu krążenia – mówi Zenon Tokarski, kierownik Biura ds. Zarządzania Kryzysowego w Urzędzie Miasta. – Ale  zdajemy sobie sprawę, że samo powieszenie urządzenia nie kończy tematu. Trzeba również szerzyć wiedzę o tym, jak je wykorzystać oraz, że jest ono przeznaczone do wykorzystania przez osoby bez wykształcenia medycznego. Chodzi o to, by mieszkańcy nie obawiali się użyć defibrylatora, ale przede wszystkim, aby nie czuli oporu przed podjęciem reanimacji, wiedzieli, co robić. Jest to bardzo ważne m.in. w przypadku osób, które mają stały kontakt z ludźmi chorymi, czyli szczególnie narażonymi na zatrzymanie krążenia. Zależało nam na tym, aby przeszły one wysokiej jakości kurs.

Uczestnicy szkolenia w mieleckim pogotowiu uczyli się m.in., jak prowadzić resuscytację krążeniowo-oddechową, w jaki sposób wykorzystać AED, co robić w przypadku krwotoku lub w innych sytuacjach nagłego załamania stanu zdrowia u osoby w pobliżu. Istotną częścią szkolenia były ćwiczenia. – Kiedy grupa jest skoncentrowana i faktycznie chce wynieść dużo ze szkolenia, to od razu widać. Nie ma oporu przed zadawaniem pytań, drążeniem tematu, ćwiczeniem. I tak właśnie do nauki pierwszej pomocy podeszli ci kursanci – mówi rat. med. Wojciech Idzior, kierownik Szkoły Ratownictwa Medycznego przy mieleckim pogotowiu. – W Mielcu i okolicach nie brakowało przypadków, kiedy tego typu umiejętności okazały się bezcenne. Choćby w samym Urzędzie Miasta dwa razy doszło do sytuacji, w której strażnicy miejscy uratowali życie mieszkańców, w tym raz z użyciem AED. Jako pogotowie, będziemy jeszcze w tym roku organizować podobne kursy, bo chętni są, a my z kolei jesteśmy przekonani, że to jest idealna, bo skuteczna metoda przekazania ludziom wiedzy i umiejętności na wagę życia – dodaje.

SAMSUNG CAMERA PICTURES

SAMSUNG CAMERA PICTURES

SAMSUNG CAMERA PICTURES

SAMSUNG CAMERA PICTURES

SAMSUNG CAMERA PICTURES

SAMSUNG CAMERA PICTURES

SAMSUNG CAMERA PICTURES

SAMSUNG CAMERA PICTURES

SAMSUNG CAMERA PICTURES

SAMSUNG CAMERA PICTURES

SAMSUNG CAMERA PICTURES

SAMSUNG CAMERA PICTURES

SAMSUNG CAMERA PICTURES

SAMSUNG CAMERA PICTURES

SAMSUNG CAMERA PICTURES

SAMSUNG CAMERA PICTURES

SAMSUNG CAMERA PICTURES

 

Skip to content